środa, 22 stycznia 2014

Rozdział 10

CZYTASZ = KOMENTUJ !!  
 5 KOMENTARZY = NASTĘPNY ROZDZIAŁ!
**********************************************************************************


*Tydzień później*

Wstałam przejrzałam się w lustrze. Wyglądałam strasznie oczy miałam przepchnięte od płaczu, włosy rozczochrane. Poszłam do łazienki wziąć długą kąpiel. Siedziałam w pokoju przez tydzień. Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać. Nalałam ciepłą wodę zdjęłam ubrania i weszłam. Moje oczy tylko widziały całe w bliznach ciało. Po 30 minutowej kąpieli ubrałam czyste ubrania i zeszłam do kuchni. Mój brzuch nie dawał mi spokoju jak tyle czasu nic nie jadłam. W kuchni szwendała się moja matka, na kanapie ojciec, a siostry nie było. Nie odezwaliśmy się do siebie ani słowem. Ja tylko wyjęłam z lodówki jakieś kanapki i wróciłam do pokoju. Włączyłam telefon, miałam 100 nie odebranych połączeń i 35 wiadomości wszytko od chłopaków. Nie chciałam z nimi rozmawiać przez telefon. Zjadłam posiłek odłożyłam talerz do zmywarki i wyszłam z domu. Łzy mi napłynęły do oczu. Zapukałam otworzył im Lou. Uśmiechnął się, a mi zła popłynęła po policzku nie miałam siły z nimi walczyć. Usiadłam na kanapie i zjawiła się reszta oprócz Niall'a. Siostra podbiegła do mnie i mocno przytuliła. 


- W końcu wyszłaś - mówiła przytulona do mnie
- Mówiłaś im? - siostra pościła mnie z objęć
- Nie myślałam że wolisz sama - miałam ochotę ją teraz uściskać, ale nie miałam jak bo Harry się do niej tulił
- To może nam powiesz? -odezwał się loczek
- No... bo... ja..- mówiłam z przerwami

Liam mnie przytulił i chciał uspokoić, ale to nie było zbytnio możliwe. Siostra dokończyła za mnie. Do salonu wszedł Niall zobaczył że płaczę i chyba nie tylko ja. Podniosłam się i poszłam z chłopakiem do jego pokoju. Usiedliśmy na łóżku. Otarłam łzy, ale zaraz następne spłynęły. Kiedy trochę się uspokoiłam spojrzałam w jego niebieskie tęczówki. Teraz dość dużo płaczę, ale muszę się pogodzić z myślą, że umieram.

- Niall... bo... ja.. mam... ra..ka.. - mówiłam z przerwami, chłopakowi napłynęły łzy widziałam
 - Ale jak to?
- Nie wiem ile mi zostało. Zależy od choroby.

Chłopak mnie pocałowała w czoło i zakrył twarz w dłoniach. Chyba nie chciał pokazać że płacze. Klękłam przed nim odchyliłam jego ręce i złożyłam długi namiętny pocałunek.

- Musimy zerwać. Nie chce żebyś musiał być i patrzeć na mnie. I nie chce żeby miał dziewczynę która umiera.
- Nie!! nie zostawię cie ! Nawet o tym nie myśl ! - wydarł na mnie
- Ale tak będzie lepiej dla ciebie. - mówiłam ciszej
- Chyba cie pojebało ! Jednak ja wiem lepiej co będzie dla mnie leprze. Nie zostawię cie za bardzo cie kocha.
- Ja też cie kocham dla... -chłopak mi przerwał
- Nie! Skończ! - znowu podniósł na mnie głos i zauważył strach w moich oczach- przepraszam.

Złapałam blondynka za rękę i zeszliśmy na dół. Wszyscy siedzieli i się nie odzywali. Przerwałam cisze.

- Zayn chodź zapalić. - chłopak kiwną głową i wstał.

Wyszliśmy na balkon. Odpaliłam papierosa tak jak mój towarzysz. Chłopak mnie obiją ręką w pasie.

- Nie możesz nas zostawić.
- Myślisz że chce? Ale lepiej będzie jak przestaniemy się zadawać.
- Nie? Nikt się na to nie zgodzi. Oszalałaś!
 - Nie, nie oszalałam. Tak będzie lepiej.
- Nie, nie będzie i dla kogo? Zresztą koniec rozmowy.

Wypaliliśmy do końca i wróciliśmy do domu. Zaczęliśmy oglądać filmy. Dowiedziałam się że moja siostra jest z Harry'm. Potem przyszła Perrie. Jednak nikt jej nie powiedział. Nie zbyt dużo spałam przez ostatni tydzień. Wtuliłam się w mojego chłopaka, poczułam się taka bezpieczna, kochana. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Czułam jak ktoś mną rusza, otworzyłam oczy. Leżałam w łóżku obok mojego blondynka. Uśmiechał się do mnie odwzajemniłam gest. Pocałowaliśmy się, wstałam z łóżka i zeszłam na dół. Oczywiście nikogo nie było. Spojrzałam na zegarek była dziesiąta rano. Założyłam buty i powiedziałam że idę do siebie. Chociaż i tak nie wiem po co bo wszyscy jeszcze spali. Kiedy weszłam do domu moi rodzice stali z zwaliskami "Nawet w takich chwilach mnie opuszczają" - pomyślałam.

-Wyjeżdżacie? - zdjęłam buty i usiadłam na kanapie
- Tak niedługo przyjedziemy z bratem - pożegnaliśmy się i wyszli.
 
 Czemu mnie to nie zdziwiło? A no tak to u nich normalne.  Zostałam sama, poszłam wziąć prysznic. Po 10 minutach wróciłam do kuchni. Miałam ochotę na babeczki. Skąd akurat babeczki? Nie ważne.  Przygotowałam składniki i zaczęłam robić. Po ok. 30 minutach były gotowe. Zjadłam chyba z pięć. Pełna usiadłam przed telewizorem. Zaczęłam skakać po kanałach. Siostry nie było widać. Nawet ona. Potrzebuje teraz kogoś, ale nie chce obciążać Irlandczyka. Po długich namysłach zadzwoniłam do siostry. Po trzech sygnałach odebrała.

- Możesz przyjść? Nie chce siedzieć sama - powiedziałam 
- Jasne, zaraz będę - rozłączyłam się

 Chwile później usłyszałam trzask drzwi. Moimi oczami ukazał się blondyn. "Od dzisiaj mam nową siostrę" - powiedziałam w myślach i się zaśmiałam pod nosem. Chłopak usiadł obok mnie i złożył soczystego buziaka na moich ustach. Kiedy przestaliśmy się całować chłopakowi zadzwonił telefon. Odebrał i słyszałam tylko słowa przez niego wypowiadane. Okej... muszę... po co... no weź... no dobra... zaraz... nara... 

- Kto to?  - zapytałam zaciekawiona
- Muszę lecieć. Jedziemy z chłopakami na próbę. 
- Jak musisz ... - zrobiłam smutną minkę

Chłopak mnie pocałował i wyszedł po słowach "kocham cię". Związałam włosy w kucyka, przebrałam się w luźniejsze rzeczy i wróciłam do swojego pokoju. Jak siostry nie było tak i nie ma. Włączyłam muzykę w słuchawkach, zaczęłam czytać moją ulubioną książkę. Po jakieś godzinie zdjęłam słuchawki i odłożyłam książkę na półkę. Słyszałam, że ktoś jest w domu więc wróciła Wiki. Przypomniałam sobie o pewniej rzeczy, a mianowicie 






-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Ktoś czyta to? Jak wam się podoba? Mi osobiście nie. Jakaś masakra! Brak weny kompletny ://. Mam już 11 rozdział, ale musi być 5 komentarzy ;) Przepraszam, że taki krótki no, ale chciałam przerwać w tym momencie xd. Kocham was za te wyświetlenia i bardzo dziękuje <3 I oczywiście przepraszam za błędu i inne niedociągnięcia :))


10 komentarzy:

  1. Jest super ! Dawaj next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekamy na kolejny <3 a ten b. fajny ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. A....w takim momencie blagam next~Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. super jestem ciekawa co dalej czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na next !
    Meeeeeeega *ooo*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiero znalazłam tego bloga i nie żałuje <3
    Super ! :*
    Czekam na nn ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimki ujawnijcie się :*
    +Dziękuję miło :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Mega <3 ;* czekam na nex <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Pisz tylko bez cięcia się po rękach!

    OdpowiedzUsuń