czwartek, 13 lutego 2014

Rozdział 18 + Liebster Award II

PRZECZYTAJ NOTATKĘ NA DOLE !!! **********************************************************************************



Jeden może miał z dwadzieścia lat, a drugi może około trzydzieści. Oboje mieli dużo kolczyków i tatuaży wyglądali obleśnie. Podeszli jeden mówił coś na Nialla, a ja się przyglądałam. Po jakimś dłuższym czasie jeden złapał mnie za rękę i wyprowadził. O co chodzi?

- Ała może delikatniej co? 
- Daj ją. - powiedział blondyn.
- Kto to? O co chodzi? - zapytałam się chłopaka
- Moi znajomi. - znajomi?! Dziwni ci znajomi..

Dalej nic nie mówiłam. Razem z chłopakiem poszliśmy do samochodu, a do drugiego poszli oni. Jechaliśmy w ciszy. Dopóki jej nie przerwałam.

- Możesz mi do jasnej cholery powiedzieć o co chodzi?!
- No bo to są moi starsi znajomi i ostatnio z nimi się pokłóciłem. I teraz chcą kasę.
- A gdzie my jedziemy?
- No do domu. Dam im pieniądze i pojadą sobie.
- Gadzie ty masz jaja?! Tak po prostu dasz i uciekniesz jak tchórz.
- Nie chce żeby Ci się coś stało. 
- Jasne. - zaśmiałam się 

Dalej jechaliśmy w ciszy. Niech se robi co chce. Mam to gdzieś. Dojechaliśmy na miejsce wysiadłam z auta i poszłam do swojego domu. U chłopaków widziałam zapalone światło i u mnie w domu też. Zaraz.. Wrócili? Weszłam do  domu drzwi były otwarte. Wiktoria rzuciła się na mnie. 

- Jejku, ale się martwiłam o ciebie. - powiedziała rozluźniając  uścisk
- Jeszcze żyję spokojnie. - zaśmiałam się
- Chodź zrobiłam jedzenie zaraz mają przyjść chłopaki. - właśnie chłopaki zapomniałam!
- No nie wiem czy przyjdą.
- Jak to?! 

Opowiedziałam co się stało. Kiedy skończyłam usłyszałyśmy dźwięk tłuczonego szkła i krzyki. Biegiem wyszłyśmy z domu. Zamykałam drzwi na klucz, a siostry już nie widziałam. Drzwi były otwarte, a to co zobaczyłam mnie przeraziło. Na podłodze klęczała i płakała Wiki, chyba nad Harry'm. Liam gadał przez telefon, a Zayn uspokajał zapłakaną Perrie. Louis mnie zauważył i podszedł, a Niall. NIE MA GO! 

- Gdzie..jest..Niall..? - mówiłam z przerwami
- Spokojnie. Zabrali go. - Lou mnie przytulił
- Jak to go zabrali?
- Zaraz Ci wszytko powiem. 
- Patrycja pomóż mi! - krzyczała Wiki

Podbiegłam do niej. Harry był nie przytomny krwawił. Miał kilka raz jak by ktoś go pociął.I wbity kawałek wazonu w nogę oraz rękę.

- Dzwoniliście na pogotowie? 
- Tak zaraz będą. - odezwał się Liam

Wzięłam koc i rozdarłam go żeby zatamować krew. Zawiązała go tak żeby nie ruszyć szkła. Moje ręce były czerwone tak jak wszytko. Krew już tak nie leciała. Zaraz do domu weszli lekarze oraz policja. Odsunęli mnie od chłopaka. Przytuliłam siostrę reszta rozmawiała z policją. Boże żeby im nic się nie stało.  Wiki z Li pojechała do szpitala. Ja zostałam z Lou w salonie. Zayn i Pezz gdzieś wyszli. Sunęłam się po ścianie i zaczęłam płakać. Nie daruję sobie jak coś mu się stanie! Louis podszedł do mnie i tak jak wcześniej przytulił. Wyrwałam się z jego uścisku i usiadłam po turecku na przeciwko jego. Na początku był zdezorientowany.

- Powiedz mi co się stało. Dokładnie. - powiedziałam i wytarłam łzy
- No bo wparował Niall był wkurwiony. Próbowaliśmy się dowiedzieć o co chodzi, ale ten czegoś szukał jak poparzony.  W końcu do domu wparowało tych dwóch typów. Zaczęli się drzeć i bić. Potem złapali Pezz no to Zayn z Harry'm się na nich żywili. No i Harry dostał, ale na szczęście nam się udało tego uniknąć. Chcieli zabrać dziewczynę, ale Niall powiedział żeby jego wzięli. - skończył

Nic nie powiedziałam tylko zaczęłam płakać. Pojawili się i Zayn oraz Perrie. Chłopaki poszli i coś gadali, a ja płakałam w ramiona mojej przyjaciółki. Boje się o niego tak cholernie. Do Zayna zadzwonił telefon szybko go odebrał, a salonie powstała cisza. Nic się nie odzywał tylko słuchał. Jego rozmowa trwała może z 5 minut. Przez cały czas nic kompletnie nic nie powiedział. W końcu zakończył rozmowę.

- Kto to? - zapytałam
- Z Harry'm coraz gorzej nie wiadomo czy przeżyję. - była cisza - Policja każde nam przyjechać na przesłuchanie. 
- No to najpierw na komisariat, a potem do szpitala. - odezwała się Pezz

Jechaliśmy samochodem Lou. Ręce mi się trzęsły nawet nie wiem czemu. Gdzie oni mogli go zabrać? Nie mam pojęcia może jak by coś o nich mówił yh. Masakra no! Miałam wrażenie jak by droga trwała godzinami, a tak na prawdę jechaliśmy może z 20 minut. Weszliśmy do  środka komisariatu. Jakaś pani kazała mi iść za nią reszta poszła do innych pokoi. Kobieta coś pisała, a ja siedziałam i czekałam. Po jakimś czasie odezwała się. 

- A więc pani Patrycjo. Wie coś pani w tej sprawie?
- Nie wiem. Wiem tylko tyle że to jacyś Nialla starsi znajomi i że oni się pokłócili, a teraz pieniędzy od niego chcieli czy coś takiego.  
- Aha. Dobrze, a rozumiem że to pani chłopak tak? - niech jeszcze zapyta czy spaliśmy ze sobą.
- Tak. 

Popytała mnie jeszcze o jakieś bzdety. Po godzinie wyszłam. Oparłam się o samochód chłopaka i czekałam na nich. Chciałam zapalić, ale nie wzięłam ze sobą nic. I co teraz? - pomyślałam. Zauważyłam że reszta wraca. Perrie podeszła do mnie i pytała czy wszystko ok. Nie odpowiadałam. Wsiedliśmy do samochodu i teraz kierunek szpital. Boję się o stan mojej siostry.  Jechaliśmy w ciszy.  W końcu silnik zgasł szybko wyszłam i od razu ruszyłam do recepcji.

- Dzień dobry. - powiedziała młoda kobieta
- Dzień Dobry. Gdzie leży Harry Styles? 
- Sala 69. 2 piętro.
- Dziękuję. 
 
Pobiegłam po schodach na górę. Przy sali siedziała Wiki , jej twarz była cała czerwona od płaczu szybko ją objęłam. Łza spłynęła po moim policzku, ale jestem silna nie poddam się. Oni oboje wrócą do domu. Po chwili doszła reszta oprócz mojego misia. Tak bardzo chciałabym żeby teraz tu był.  Z sali loczka wyszedł lekarz wszyscy od ruchowo wstali.

- Co z nim? - zapytała Wiki.
- Jednak stan się polepsza. Podaliśmy leki czekamy. - odpowiedział i poszedł  
- Widzisz będzie dobrze. - powiedziałam i pocałowałam w policzek dziewczynę

Uśmiechnęła się sztucznie i znowu usiadła na krześle. Zrobiłam to samo czekaliśmy na cud tu i tu.  Popatrzyłam błagająco na Zayna. Chyba załapał że muszę zapalić pokiwał głową i ruszył do wyjścia poszłam za nim. Oparliśmy się o murek i chłopak wyjął to czego było mi trzeba. Odpaliłam papierosa i zaciągnęłam się.

- Człowieku umiesz czytać w myślach. - zaśmiałam się
- Widzisz taki se mam dar. - również się zaśmiał
- Gdzie on może być? - zmieniłam temat i od razu zrobiła się cisza
- Nie mam pojęcia nigdy nie mówił o nich. Znajdzie się zobaczysz. 
- Tak cholernie się o niego boję. Chciałabym żeby tu był. 
- My też. Mu.. - przerwał mu telefon. 

Odebrał i odszedł kawałek. Ciekawe czemu. Zaciągając się dymem czekałam na chłopaka. Ten z uśmiechem wrócił do mnie.

- Co się stało?
- Dzwonili z policji. Mają pierwsze tropy. Bo tamci byli już karani i nie raz. Nie długo go już znajdą. 

Uśmiechnęłam się do chłopaka. Zgasiłam to co pozostało po papierosie. Weszliśmy do szpitala. Opowiedzieliśmy co właśnie usłyszeliśmy.

*4 godziny później*

Jest grubo po północy. Właśnie wróciłam do domu. Usiadłam przed telewizorem i zaczęłam płakać. Po jakieś godzinie poszłam do kuchni żeby coś zjeść. Zrobiłam sobie kanapki nie miałam apetytu, ale musiałam coś zjeść. Wzięłam gryza kanapki i ją zostawiłam sięgałam swój felefon.  Miałam 2 wiadomości jedno nie odebrane połączenie. Przesunęłam palcem po ekranie i to co zobaczyłam zgięło mnie z nóg.




----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Przepraszam za błędy oraz inne niedociągnięcia c; No i jest dupny kolejny rozdział. Tylko mnie nie zabijcie proszę! Chciałam żeby była jakaś akcja bo ostatnio nuuuda. Jestem chora teraz, a później mam ferie więc trzy tygodnie bez szkoły *.* Wiem krótki, ale jak mało komentarzy to i krótki :( Napisze sobie na zapas, ale jak będzie mało kom to nie będę dodawać :c !
CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MOTYWUJESZ !

 PYTANIE: 
Chcecie więcej obrazków czy  zostawić jak jest?

 POMOCY!!!!
Nadal nie wiem co zrobić z drugim blogiem :C
 http://in-dreams-you-believe.blogspot.com/ 

___________________________________________________________________________________


 Liebster Award II
 "Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po otrzymaniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował"

Zostałam nominowana przez http://i-need-a-tough-lover.blogspot.com/2014/02/liebster-award.html BARDZO DZIĘKUJĘ <3

Odpowiedzi :

1. Bo to lubię i sprawia mi przyjemność.
2. Bo jestem Directioner i jakoś tak wyszło :P
3. Rocznikowo 15
4. Hym nie wiem tak na prawdę jeszcze nie myślę co będę robić itp.
5. Tylko Directioner
6. Nie xd
7. Nie :c
8. Ogólnie lubię słuchać muzyki nie mam takiej piosenki, którą lubię najbardziej
9. Nie mam :)
10. Przyjaciele 
11. Od grudnia. 

Pytania: 

1. Masz drugie imię? Jak tak to jakie?
2. Jaki chcesz mieć zawód ?
3. Gdzie chcesz wyjechać?
4. Do jakich fandomów należysz?
5. Co lubisz robić w wolnym czasie?
6. Wolisz oglądać filmy czy czytać książki?
7. Co sprawia że jesteś szczęśliwa/y?
8. Czym się interesujesz?
9. Uprawiasz jakiś sport?
10. Dlaczego piszesz bloga?
11. Masz ulubioną rzecz. której nigdy nie wyrzucisz?

Nominuję: 

1.  http://stole-my-heart-niall-horan.blogspot.com/
2. http://love-is-in-the-heaven.blogspot.com/
3. http://spelniamy-marzenia.blogspot.com/
4. http://veronicaijejzyciez1d.blogspot.com/
5. http://thats-what-it-was-is-and-will-be.blogspot.com/
6. http://alive-harry-nathalie.blogspot.com/
7. http://besutifulstoryoflove.blogspot.com/
8. http://will-preserve-each-day.blogspot.com/
9. http://blackniallhoran.blogspot.com/
10. http://onedirectionislikedrugaddictive.blogspot.com/
11. http://twobodies-onesoul-onedirection.blogspot.com/
 


 

19 komentarzy:

  1. Zajebisty czekam na kolejny rozdział <3 ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. A jezu genialne ! Ja już chce kolejny rozdział ! Weny ;)

    Natalie ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Super , next <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie mroczne ... *.*
    Ja chce dalej!!!! :P


    Kinga Podbielska

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnyyy...
    Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super <3333 boze... z rozdzialu na rozdzial jest coraz to lepiej ;* czekam na następny ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. super o boże ciekawe co dalej czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahaha, serio, sala numer 69? :D
    Ciekawy rozdział, czekam na następny ;)
    Życzę dużo weny ;3
    I zapraszam w między czasie do siebie:
    http://i-need-a-tough-lover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny, w wolnym czasie zapraszam do mnie: http://oczami-twojej-wyobraznl.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział oczywiście świetny, jak zawsze. :) Co do obrazków to chyba fajnie by było, żeby było ich więcej, przynajmniej moim zdaniem. ;* Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Dallej! Są supper..!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana masz talent i to widać w każdym zdaniu tego świetnego opowiadania. Bardzo mi się podoba wszystko od akcji aż po stylistykę pisania. ;)

    Pozdrawiam i dużo weny Ci życzę. :*

    spontanicznie-o-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. W końcu się pojawił! Zapraszam! :)
    http://all-our-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny :), zapraszam do mnie http://how-much-you-can-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekam na kolejny rozdział :* <3

    OdpowiedzUsuń
  16. zostałaś nominowana do LBA, więcej u mnie :)))
    http://opowiadania-marry.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award-2.html

    OdpowiedzUsuń
  17. *reklama*
    Zapraszam na nowy rozdział. ;)
    http://historia-o-terazniejszosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń